Fundacja Kaczuchy Dziennikarskie

“Kiedy ludzie wierzą w te brednie, traktują je jako pretekst, by grozić mi śmiercią…” [ROZMOWA Z MAJĄ STAŚKO]

“Kiedy ludzie wierzą w te brednie, traktują je jako pretekst, by grozić mi śmiercią…” [ROZMOWA Z MAJĄ STAŚKO]

Z jaką ilością dezinformacji, fake newsów i nieprawdziwych oskarżeń się spotykasz?

Z mnóstwem, nie tylko na mój temat. W internecie jest tego naprawdę dużo. Dezinformacja pojawia się jedna za drugą – trudno to nawet nazwać informacją. Fake newsy są masowo wrzucane i udostępniane, a praktycznie nikt tego nie weryfikuje. Kolejne fałszywe wiadomości trafiają do obiegu, a nasz czas skupienia jest tak krótki, że mało kto sprawdza, czy coś jest prawdą. Ludzie widzą dezinformację i po prostu przyjmują ją za fakt.

Jak to wpływa na twoją reputację?

Ja nie wiem co to jest reputacja *śmiech*. To jest coś z czym nigdy nie byłam za pan brat. Niemniej, takie kłamstwa mają ogromny wpływ na to, jak się czuję. Kiedy ktoś rozpowszechnia fałszywe informacje na mój temat albo pojawiają się posty, które rzekomo napisałam, używając dziwnego języka od razu powinno wzbudzić to podejrzenia. Jestem po polonistyce, więc wiem, jak poprawnie pisać i gdzie stawiać przecinki.

Najbardziej frustrujące jest jednak to, że ktoś w ogóle pozwala sobie na takie kłamstwa. To wywołuje dalekosiężne skutki – takie fake newsy często prowadzą do fali przemocy, zwłaszcza w internecie. Kiedy ludzie wierzą w te brednie, traktują je jako pretekst, by grozić mi śmiercią, opisywać, jak będą mnie torturować, albo – co jest szczególnie niebezpieczne – udostępniać mój numer telefonu, by potem wydzwaniać do mnie co kilka sekund. W takich sytuacjach nie chodzi już tylko o reputację czy zdrowie, ale o realne zagrożenie mojego życia.

Jak sobie z tym radzisz na co dzień, także pod względem komunikowania tego na swoim Instagramie? Jak to wygląda w praktyce?

Na początku próbowałam różnych metod. Mówiłam publicznie, że takie działania są złe, zgłaszałam sprawy do prokuratury. Obecnie mam kilka spraw karnych, w których jestem osobą pokrzywdzoną w związku z cyberprzemocą. Niestety, z czasem doszłam do wniosku, że żadna z tych metod nie działa skutecznie.

roblemem nie jest to, co zrobię lub czego nie zrobię w takiej sytuacji. Kluczowym problemem jest system, który nie działa tak, jak powinien. Jeśli system nie ściga sprawców takich czynów – a trzeba jasno powiedzieć, że osoby oskarżające innych o nieprawdziwe rzeczy, udostępniające fałszywe screeny czy organizujące nagonki są oprawcami– to pokrzywdzeni mogą zgłaszać tysiące takich przypadków, ale nic się nie zmieni. Możemy nagłaśniać te sprawy, opowiadać o nich, dzielić się swoimi doświadczeniami. Sama wydałam książkę „Hejt polski”, w której zamieściłam wiadomości, jakie dostawałam. Ale prawda jest taka, że nie można zrzucać całej odpowiedzialności na osoby pokrzywdzone. To nigdy nie zadziała.

Osoba, która doświadcza hejtu, nie jest tą, która wysyła nienawistne wiadomości. To nie ona może kogoś skazać za prześladowanie czy nękanie. Dlatego uważam, że cokolwiek nie zrobimy jako pokrzywdzeni, zawsze będzie to niewystarczające. Nie oznacza to jednak, że robimy za mało – to system zawodzi i nie działa tak, jak powinien.

Fundacja Kaczuchy Dziennikarskie funkcjonuje wyłącznie dzięki Waszym darowiznom. Nie otrzymujemy pieniędzy od państwa, a nasza strona jest wolna od reklam. To właśnie zapewnia nam pełną niezależność.

 

Wasza pomoc jest dla nas nieoceniona. Każda wpłata, nawet najmniejsza, pozwala nam dalej realizować nasze cele.

Hej! To też może Cię zainteresować!

Wypadki drogowe na polskich drogach to codzienność, a jednym z głównych problemów jest brawurowa jazda z nadmierną prędkością. Wielu kierowców traktuje prędkość jako symbol prestiżu, co przy braku odpowiednich kar prowadzi do tragicznych wypadków. Konieczne są zmiany w prawie i egzekwowaniu przepisów, aby poprawić bezpieczeństwo na drogach.

Aleksandra Stube – psycholożka, psychoedukatorka, działaczka antydyskryminacyjna. Liderka zespołu ds. Wsparcia Psychologicznego oraz koordynatorka projektu Tęczowy Piątek Fundacji GrowSPACE.

Kamila Gulbicka - specjalistka ds. mediów Fundacji Viva!, redaktorka magazynu „Vege”, dziennikarka, politolożka, a w niedługiej przyszłości także dietetyczka, która chce promować diety roślinne w polskim społeczeństwie. Prywatnie mama dwójki czworonożnych adopciaków. W wolnym czasie wędruje z psami po lesie i gotuje w nadmiarze.

Zapraszamy na wyjątkowe spotkanie w formule World Cafe umożliwiające wymianę myśli i wspólną rozmowę mieszkańców Szczecinka.

Maria Januszczyk - wiceprezeska Stowarzyszenia Prawnicy na Rzecz Zwierząt, doktorantka Szkoły Doktorskiej Nauk Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego w dyscyplinie nauk prawnych.

Nauczyciel to zawód pełen pasji i poświęcenia, który odgrywa kluczową rolę w rozwoju społeczeństwa. Nie tylko przekazują oni wiedzę, ale także kształtują osobowości i wartości młodych ludzi, stając się ich przewodnikami w świecie informacji.

Sekson to inicjatywa skoncentrowana na tematyce seksualności i rodzicielstwa osób z niepełnosprawnościami. Jesteśmy częścią Fundacji Avalon, która kompleksowo wspiera tę grupę.

Cześć, nazywam się Miśka i jestem wolontariuszką w Ostatnim Pokoleniu. Nasza nazwa ma mocne przesłanie – wierzymy, że żyjące obecnie osoby są ostatnim pokoleniem, które ma szansę powstrzymać najgorsze skutki katastrofy klimatycznej.

Otwarty List do Ministerstwa Zdrowia w Sprawie Alkoholizmu w Polsce

Hania od wielu lat tworzy w internecie pod pseudonimem pastihe. Interesuje się muzyką, pisze teksty, komponuje i śpiewa. Na co dzień studiuje psychologię i tworzy w internecie treści z nią związane.